Ochrona przyrody

Zwierzęta

Rośliny

Grzyby

Hydrografia

Pozostałe

Turystyka

Polecamy

Informacje, felietony

Podwodny taniec miłości



Czas wiosny jest szczególnym okresem w świecie przyrody. Budzące się z zimowego odrętwienia organizmy wybuchają całą gamą barw, zapachów i dźwięków. Działa to szczególnie na zmysły wielu zwierząt. Po przesileniu zimowym i burzliwych zmianach w corocznym cyklu zjawisk pogodowych, następuje eksplozja sił witalnych u wszystkich organizmów. Zalotne ptasie śpiewy i chóry żab słyszane dookoła, są wyraźnym sygnałem toczących się przemian. W tym okresie rzadko zwracamy uwagę na zmieniające się wiosną kształty u zwierząt.

Barwy i zapachy kwiatów, wokalne popisy ptaków szczególnie przykuwają uwagę na każdym kroku. Mało kto jednak zagląda pod powierzchnię wody do płytkich zbiorników obfitszych po wiosennych roztopach. W okresie gdy jeszcze gdzie nie gdzie leży śnieg, a na środku oczek wodnych pływają resztki lodu, pod wodą zaczynają się dziać tajemnicze i zadziwiające sceny.

Kierowane wydłużającym się dniem i temperaturą nagrzewającej się w promieniach słońca wody, budzą się wszyscy mieszkańcy tego środowiska. Zjawiają się też sezonowi lokatorzy.

U płazów Amphibia, jak wskazuje łacińska nazwa gromady, zachowana jest stała łączność środowiska wodnego z lądowym..

O tej porze roku budzą się ze snu zimowego wszystkie płazy. Te, które zimowały na lądzie wędrują do pobliskich zbiorników wodnych, aby spełnić coroczną misję. Przystosowując się do życia lądowego podobnie jak miliony lat temu, płazy nie były w stanie całkowicie zerwać więzów z pierwotnym środowiskiem, z którego wywodzimy się wszyscy. Nawet te, które prowadzą typowo lądowy tryb życia, wiosną zawsze się spotykają w znanych sobie zbiornikach wodnych. Kierowany jednym z silniejszych instynktów, każdy gatunek w specyficzny dla siebie sposób odbywa coroczną randkę.

Wyjątkowymi spośród takich spotkań są kwietniowe tańce traszek. Niedługo, po spędzonym na lądzie śnie zimowym, ogoniaste płazy odbywają sezonowy powrót do środowiska, z którego wyszły, by przystąpić do rytuału przedłużającego gatunek. Ich organizm perfekcyjnie przygotowany do tych czynności nastawiony jest na odbiór zjawisk zmysłowych. Hormony w ich ciele po śnie zimowym, powodują zmiany w wyglądzie zwłaszcza samców. W momencie gdy przedstawiciele obu płci znajdą się w wodzie, samce także pod wpływem znajdujących się tam feromonów żeńskich przybierają imponującą szatę godową.

Kolorowe desenie na ich ciele stają się czytelniejsze i bardziej jaskrawe. Wykształca się i rośnie imponujący grzebień na ich grzbiecie i ogonie, a wszystko po to, aby zwrócić na siebie uwagę samic. Samiczki wyglądają skromniej ale to od nich głównie zależy wspólny sukces rozrodczy. Dokonują wyboru najokazalszych samców, z którymi kojarzą się w taneczną parę.

Obie płcie intensywnie wydzielają w tym czasie podniecające je feromony płciowe, które niczym czarodziejskie perfumy, odurzają i stymulują do odbycia szczególnego tańca.

Woda jako jedno ze wspanialszych środowisk dodaje szczególnego uroku poruszającym się w nim istotom. Nieskrępowana lekkość z pogranicza sił grawitacji ukazuje plastycznie osobliwe zjawiska. Począwszy od rytmicznych ruchów rzęsek pantofelka, poprzez faliste płynne ruchy pływających pijawek, do rytmicznych i celowych elementów figur w tańcu traszek.

Samiec,zwracając na siebie uwagę samicy, dokonuje najpierw prezentacji swoich najokazalszych walorów. Pływa dookoła niej. W pewnym momencie zbliża się i aby zaznaczyć swoja obecność, ociera się o okolice jej głowy, po czym odsuwa się i wachlując ogonem przekazuje czar swych feromonów. Podobnie zachowuje się oblubienica.

Para przekazuje sobie w ten sposób tajemny afrodyzjak. Następnie samiec swoim wspaniałym ogonem wskazuje miejsce, gdzie został złożony pakiet nasienia, przytwierdzony najczęściej do roślinności wodnej. Gdy uzyska aprobatę , jego partnerka podpływa i pobiera życiodajną przesyłkę. Po tym fakcie następuje w jej organizmie zapłodnienie dojrzałych jaj.

Pozostając nadal w polu obserwacji samca, po niedługim czasie samiczka umieszcza zapłodnione jaja na liściach roślin. Tylnymi kończynami, niczym pielęgniarka, zawija skrupulatnie nadzienie w naleśniku z liścia i chroni w ten sposób swoje larwy przed wrogami. Dalszy los rozwijających się zarodków i tempo ich rozwoju zależne jest od temperatury wody.

W ciele samicy zstępują w tym czasie jajowodami następne dojrzałe do zapłodnienia jaja i tak nadal trwa miłosny taniec. Ich uniesienia taneczne miodowych miesięcy znajdują swój finał nawet w lipcu. Samica traszki składa w sezonie partiami około 400 jaj. Zadziwiającym jest u traszek nietypowe zjawisko w świecie zwierząt. Podczas niekorzystnych warunków pogodowych lub z braku dojrzałych do zapłodnienia jaj, samiczki potrafią magazynować aktywne nasienie samców do następnej owulacji, niekiedy do następnej wiosny. Gwarantuje to im możliwość rozrodu nawet w skrajnie niekorzystnych warunkach.

Przenosząc się w wyobraźni do okresu, w którym pierwsze kręgowce zdecydowały się na lądowy tryb życia, stajemy się świadkami zjawiska, trwającego miliony lat, obserwując rodzime płazy ogoniaste podczas ich corocznego wiosennego misterium.

Krzysztof Majcher





[ - 2010-03-10]



 

O nas...



Partnerzy